Krótkowzroczność pojawia się u dzieci znacznie częściej niż kilkanaście lat temu. To zwiększone tempo sugeruje, że powodem nie są już tylko czynniki genetyczne, których wpływ poobserwuje się w dłuższej perspektywie. Wzrok u dzieci pogarsza się również przez czynniki związane ze stylem życia.
Krótkowzroczność u dzieci zwykle rozwija się we wczesnych latach szkolnych, dlatego często określa się ją mianem krótkowzroczności szkolnej. Ze statystyk wynika, że jest niewiele przypadków krótkowzroczności u dzieci zgłaszanych przed ukończeniem piątego roku życia.
Styl życia jest ważny, aby wzrok u dzieci był dobry
Czynniki związane ze stylem życia powodują pogorszenie wzroku u dzieci. Liczne badania wykazały, że głównymi czynnikami, które przyczyniają się do gwałtownego pogorszenia wzroku dzieci są:
- wydłużony czas spędzany w pomieszczeniach;
- wpływ niebieskiego światła - skupianie wzroku na bliskich obiektach, takich jak komputery, telewizory, telefony komórkowe;
- skrócony czas aktywności na świeżym powietrzu.
Warto pamiętać, że do prawidłowego rozwoju wzroku w młodym wieku potrzebne jest zarówno naturalne światło dzienne, jak i patrzenie w dal.
Wzrok u dzieci może napotkać poważne problemy w późniejszym życiu
Wysoka krótkowzroczność u dzieci podwaja ryzyko wystąpienia poważnych problemów ze wzrokiem w późniejszym życiu, takich jak zaćma, jaskra czy odwarstwienie siatkówki. Niestety dziecko niekoniecznie będzie wiedziało, że ma problem ze wzrokiem. Dlaczego? Dziecko nie ma porównania. To rodzice powinni bacznie obserwować dzieci. Jeśli zauważą u nich bóle głowy, siedzenie zbyt blisko telewizora, mrużenie oczu czy trudności w oglądaniu filmów 3D, powinni udać się do optometrysty lub okulisty.
Dobrą praktyką jest zabranie dziecka na badanie wzroku przed rozpoczęciem szkoły w wieku od trzech do czterech lat, a następnie rutynowe badania co dwa lata. Jeśli jedno rodziców ma krótkowzroczność, to szczególnie ważne. Jeśli obydwoje rodziców ma wadę wzroku lub jeśli w rodzinie występuje wysoka krótkowzroczność, specjaliści zalecają, aby robić badania nawet co sześć miesięcy.